poniedziałek, 8 stycznia 2018

ZGROMADZENIE WYWOŁANYCH

  "A u tych wszystkich wierzących było jedno serce i jedna dusza i nikt z nich nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. 
  Apostołowie zaś składali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na nich wszystkich. 
  Nie było też między nimi nikogo, który by cierpiał niedostatek, ci bowiem, którzy posiadali ziemię albo domy, sprzedając je, przynosili pieniądze uzyskane ze sprzedaży." Dz. 4: 32-34

  Czytamy, że po wylaniu Ducha Świętego Bóg przydawał codziennie tych, którzy byli przeznaczeni do życia wiecznego. Ci wszyscy przebywali razem, pełni bojaźni w prostocie łamali chleb po domach, trwali w nauce apostolskiej i w modlitwach.

  Z powyższego fragmentu dowiadujemy się, że u tych wszystkich wierzących było jedno serce i jedna dusza. Czy pamiętamy o co Pan Jezus modlił się przy ostatniej wieczerzy z uczniami?

  "Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś." J. 17: 21 

  Spełnienie tej modlitwy widzimy już w pierwszej wspólnocie wierzących. A więc nie są to niedościgłe marzenia i niemożliwy do osiągnięcia stan wśród wierzących. Modlitwa Pana Jezusa i działanie Ojca zmierzają do jedności, która jest cechą charakterystyczną wśród wierzących. 
  Jedno serce i jedna dusza - pragniemy tego samego, zdążamy do tego samego, myślimy o tym samym, wszystko co posiadamy jest wspólne, gdyż jesteśmy jednym sercem i jedną duszą. Taki stan rzeczy był pragnieniem Pana Jezusa i takie były owoce w pierwszej wspólnocie. 
  
  Odstępstwo od tego stanu jest objawem zepsucia. Nie chodzi o umowną jedność w obrębie jakieś kongregacji, denominacji, zboru przy jakieś ulicy. Wszyscy wierzący, o których mowa w Dz. 4: 32-34, w samej Jerozolimie liczyli pięć tysięcy samych mężczyzn. Z kobietami mogła być to liczba prawie dwukrotnie większa. O nich wszystkich jest złożone świadectwo, że mieli jedno serce i jedną duszę. Ci wszyscy przyjęli jedną naukę - słowo.

"Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni" Dz. 2: 41

"I trwali w nauce Apostolskiej" Dz. 2: 42

"A wielu z tych, którzy słyszeli naukę, uwierzyło." Dz. 4: 4 

Powtarzam pytanie, jaką przyjęli naukę? Co było tajemnicą ich jedności? Przyjęli Słowo dające życie:

  "Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, tego Męża, który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. 

  Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim, bo Dawid mówił o Nim: Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po mojej prawicy, abym się nie zachwiał. 
Dlatego ucieszyło się moje serce i rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei" Dz. 2: 22-26 

  "I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni." Dz. 5: 12

  "Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. 
Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni." Dz. 5: 30-32

  Gdy Duch Święty zstąpił, udzielił mocy i ożywił to świadectwo w sercach tych, którzy mieli być zbawieni. Bóg stworzył nową rzecz. Ludzie przyjmujący powyższe świadectwo, dzięki mocy Ducha Świętego, stali się jednym w pełni tego słowa znaczeniu!

  Skoro pragnieniem Pana Jezusa była jedność, która miała być świadectwem tego, że On został wysłany przez Boga, trzeba wysunąć oczywisty wniosek, że jedność wśród wierzących jest koniecznością. Pan Jezus podczas ostatniej wieczerzy nie tracił czasu na mało ważne sprawy. Poruszył sprawy najważniejsze. Przypomnijmy sobie: umył uczniom nogi, uczył być sługą, polecił miłować się wzajemnie, gdyż po tym poznają, że jesteśmy Jego uczniami, obiecał przygotować miejsce u Ojca, wskazał drogę, mówiąc - Ja Jestem drogą, prawdą i życiem, obiecał pokój inny o tego, który świat daje, obiecał Ducha Świętego i wyjaśnił Jego zadanie. Mówił o swoim odejściu do Ojca i ponownym przyjściu. Wreszcie modlił się o jedność wśród nich i wszystkich, którzy uwierzą. To wszystko wykonało się, gdy Duch Święty zstąpił po zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa.          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ZGROMADZENIE WYBRANYCH

   Przed swoją śmiercią krzyżową, Pan Jezus Chrystus spędził swoje ostatnie chwile na wieczerzy paschalnej, wraz z dwunastoma uczniami. Spoż...